Wielu właścicieli małych firm myśli o marketingu dopiero wtedy, gdy sprzedaż zaczyna spadać. Wtedy pojawia się nerwowe pytanie: „Co teraz?” Tymczasem skuteczna strategia sprzedażowo-marketingowa to nie jednorazowa akcja promocyjna, ale przemyślany proces, który zaczyna się od… rozmowy z klientem.
Brzmi banalnie, ale to właśnie tu najczęściej popełniamy błąd. Właściciel firmy często myśli, że jego produkt jest „dla wszystkich”. W praktyce to oznacza, że nie jest dla nikogo konkretnego.
Zacznij od stworzenia profilu swojego klienta: kim jest, w jakim jest momencie życia lub rozwoju firmy, czego potrzebuje, a czego unika. Dzięki temu Twoje działania marketingowe staną się precyzyjne, a komunikaty — bardziej trafione.
Twoja strona internetowa, posty w mediach społecznościowych, sposób odbierania telefonu i nawet treść maili — to wszystko tworzy doświadczenie klienta z Twoją marką.
Jeśli wizualnie, językowo lub emocjonalnie komunikaty się „rozjeżdżają”, klient traci zaufanie. Dlatego warto opracować prosty ton komunikacji i zestaw zasad: jak piszesz, jakie emocje chcesz budzić, jakich słów unikasz.
Obsługa klienta często bywa traktowana jako „dodatek” do sprzedaży. W rzeczywistości to najlepsze narzędzie marketingowe, jakie masz.
Szybka reakcja, życzliwy ton i jasne zasady współpracy sprawiają, że klient chętniej poleca Twoją firmę dalej. Warto stworzyć prostą politykę obsługi:
określ, jak szybko odpowiadasz na zapytania,
jak informujesz o postępie prac,
jak reagujesz na reklamacje lub wątpliwości.
Strategia nie kończy się na PowerPoincie. To sposób myślenia, który powinien być obecny każdego dnia w firmie — od planowania oferty po rozmowy z klientami.
W małej firmie kluczowe jest, by właściciel regularnie analizował, co działa, a co wymaga korekty. Kilka godzin refleksji miesięcznie może oszczędzić tygodni nerwów i nieudanych kampanii.
Nie musisz mieć skomplikowanych narzędzi marketingowych. Często wystarczy autentyczna komunikacja, dobrze opisany produkt i uczciwe relacje z klientami. To, co naprawdę działa, to spójność i wiarygodność — dwie cechy, które trudno skopiować, ale łatwo rozpoznać.
Budowanie strategii i obsługi klienta to nie sprint, tylko proces. Wymaga cierpliwości, świadomości i odwagi, by czasem powiedzieć „nie” złym praktykom. Ale jeśli zaczniesz od prostych kroków — jasno określonego klienta, spójnej komunikacji i dbałości o relacje — Twoja marka zacznie pracować na siebie.
Artur Zagórski
Strateg sprzedaży i komunikacji wizualnej
www.sellart.pl
Wielu właścicieli małych firm ma poczucie, że „powinni coś robić z marketingiem”, ale nie wiedzą, od czego zacząć. Strona niby jest, ktoś prowadzi social media, ale efektów brak. Wtedy pojawia się pytanie: czy to kwestia reklamy, czy raczej braku strategii?
Właśnie tu zaczyna się moja rola — pomagam uporządkować działania, zobaczyć szerszy obraz i zaplanować realne kroki, które przełożą się na sprzedaż.
Zaczynamy od rozmowy. Nie ma gotowych recept, bo każda firma jest inna.
Podczas spotkania rozmawiamy o tym:
jak wygląda Twoja oferta,
kto jest Twoim klientem,
co działa w sprzedaży, a co nie,
jakie są Twoje cele i ograniczenia.
Na tym etapie zadaję dużo pytań — po to, żeby nie tylko zrozumieć, co sprzedajesz, ale dlaczego klienci powinni to kupować właśnie od Ciebie.
Następnie przyglądam się temu, jak Twoja firma prezentuje się dziś w sieci i na rynku:
przeglądam stronę internetową, profile w social mediach i materiały promocyjne,
sprawdzam spójność komunikacji, język marki i wrażenie, jakie zostawia kontakt z firmą,
analizuję proces sprzedażowy — od pierwszego kontaktu po finalizację transakcji.
To etap, który często otwiera oczy — bo pozwala zobaczyć, jak firmę naprawdę widzą klienci.
Na podstawie analizy i rozmów przygotowuję prosty, konkretny plan:
co komunikować (główne przekazy marki),
do kogo (grupy docelowe i kanały dotarcia),
jak (pomysły na treści, styl komunikacji, częstotliwość działań).
Celem nie jest stworzenie teoretycznego dokumentu, tylko praktyczna mapa działań, którą można wdrożyć od razu — z jasno opisanymi krokami i narzędziami.
Strategia to jedno, ale jej skuteczność zależy od ludzi, którzy ją realizują.
Dlatego pomagam także w rozwijaniu umiejętności sprzedażowych:
uczę, jak prowadzić rozmowy z klientami,
jak budować zaufanie i radzić sobie z obiekcjami,
jak tworzyć skuteczne oferty i follow-upy.
To nie są akademickie szkolenia, tylko praktyczne warsztaty oparte na realnych przykładach z Twojej branży.
Kiedy strategia i kierunek są już ustalone, czas przełożyć je na język obrazu i emocji.
Współpracuję z firmami przy tworzeniu:
materiałów foto i wideo promujących ofertę,
treści do mediów społecznościowych,
prezentacji i filmów wizerunkowych,
materiałów do kampanii reklamowych.
Dzięki temu komunikacja staje się spójna, a marka zyskuje wiarygodność i rozpoznawalny styl.
Nie kończę współpracy po oddaniu dokumentu czy filmu. Wiele firm korzysta z mojego wsparcia konsultacyjnego na stałe — raz w miesiącu analizujemy wyniki, aktualizujemy strategię, omawiamy nowe pomysły.
To elastyczna forma współpracy, dzięki której możesz działać samodzielnie, ale zawsze z pewnym oparciem w tle.
Mała firma nie potrzebuje wielkiego budżetu, żeby działać profesjonalnie. Potrzebuje świadomej strategii, spójnego przekazu i konsekwencji.
Właśnie w tym pomagam — uporządkować działania, zbudować silny wizerunek i wdrożyć rozwiązania, które naprawdę sprzedają.
Artur Zagórski
Strateg sprzedaży i komunikacji wizualnej
www.sellart.pl